W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej „Polityce Cookies”.
Akceptuje (nie pokazuj więcej tego komunikatu).

Napisali o nas…

Koło przewodników i pilotów obchodzi swoje 50-lecie


„Elbląg.wm.pl“ z 7 X 2011 r.

Koło Przewodników i Pilotów Polskiego Towarzystwa Turystyczno Krajoznawczego im. Ryszarda Gierzyńskiego obchodzi w tym roku 50-lecie swojego istnienia. O tym jakie były początki jego działalności opowiada Jolanta Bulak, przewodnik turystyczny.

— Tuż po wojnie, w roku 1947 przy elbląskim oddziale zawiązała się sekcja amatorów przewodników. Byli to przede wszystkim nauczyciele elbląskich szkół. Potrzeba założenia koła wynikła z tego, że coraz więcej grup turystycznych przybywało na Pomorze. Przewodnicy, którzy tu działali, opowiadali o wydarzeniach z czasów II wojny na tych terenach. Okazało się wkrótce, że jest ich za mało, dlatego na przełomie roku 1959/1960 ogłoszono nabór kandydatów na przewodników. Pierwszy egzamin odbył się w Malborku. Przed komisją stanęło dwóch kandydatów. Jednym z nich był Ryszard Gierzyński, patron naszego koła. Otrzymał legitymację przewodnicką uprawniającą do oprowadzania grup po regionie elbląskim. Z czasem dołączali kolejni przewodnicy.

— Przez te 50 lat koło zajmowało się nie tylko oprowadzaniem grup.

— Oczywiście oprowadzanie grup to nasze główne zadanie. Ale przewodnicy bardzo dużo udzielali się również społecznie. To nie była tylko praca zarobkowa - pracę społeczną kontynuujemy do dziś. Są to na przykład akcje dla dzieci w czasie ferii zimowych i letnich wakacji. Poza tym stale podnosimy swoje kwalifikacje. Jeżeli ktoś został przewodnikiem, to nie spoczywał na laurach. Szkolił się dalej.

— Jaki musi być przewodnik turystyczny czy pilot wycieczek?

— Wykształcony. Musi legitymować się przynajmniej świadectwem maturalnym. Powinien też umieć ciekawie opowiadać. Musi też radzić sobie w każdej sytuacji, bo grupy są różne. Musi również znać języki obce, ponieważ Elbląg odwiedzają nie tylko polscy turyści, ale i zagraniczni. Nasi przewodnicy opowiadają więc w języku rosyjskim, angielskim i niemieckim.

— Jak będziecie świętowali swój jubileusz?

— Zaplanowaliśmy sobie dość skromne obchody. Przygotowaliśmy zwiedzanie ekspozycji muzealnych w elbląskim muzeum. Przewodnicy znają je, ale ekspozycje są co jakiś czas przebudowywane. Zawsze znajdą się jakieś nowinki. Później będzie spacer z przewodnikiem po Starym Mieści i o godz. 16 konferencja. A wieczorem, już tylko we własnym gronie, będziemy bawili się na balu przewodnickim.

Rozmawiała Karolina Krajewska

Link do artykułu: Koło przewodników i pilotów obchodzi swoje 50-lecie

Koło przewodników i pilotów obchodzi swoje 50-lecie

powrót do: napisali o nas