Napisali o nas…
Dorywcza praca
„Dziennik Elbląski“ nr 188 z 13-15 VIII 2005 r.
Dwunastu nowych przewodników turystycznych dołączyło do grupy już działających przewodników przy elbląskim PTTK. Kurs rozpoczynało dwadzieścia osób.
Nowi przewodnicy są nie tylko z Elbląga ale również z Fromborka i Pasłęka. Niedawno skończyli kurs przewodnika terenowego, z uprawnieniami na województwo warmińsko-mazurskie. W siedzibie elbląskiego PTTK, przy ul. Krótkiej złożyli przysięgę. Przysięgali m.in. dbać o honor i postawę moralną przewodnika PTTK.
- Jestem zadowolony z takiego wyniku. Nasi mieli najwyższą średnią w woj. warmińsko-mazurskim - mówi Marian Tomaszewski, prezes Zarządu Oddziału PTTK Ziemi Elbląskiej. - Będziemy zatrudniali ich w miarę spływających zgłoszeń, a zgłoszeń mamy dużo i krajowych i zagranicznych.
To trudny zawód
Przewodnicy są w różnym wieku, i młodsi i starsi, średnia wieku wynosi 42 lata. Jadwiga Urbanowicz z Fromborka należy do tych młodszych.
- Myślałam, że jest to łatwiejsza praca - mówi.
Dlaczego została przewodnikiem? - Przewodnikiem jest mój teść - opowiada. - On mi zaproponował. Sam miał tyle wycieczek, że musiał oddawać innym przewodnikom. Na początku nie chciałam. Bałam się strasznie. Ale jestem teraz zadowolona z tej pracy. Zrobiłam egzaminy wewnętrzne muzealne na zabytki Fromborka. Pod koniec kursu zaczęłam oprowadzać. Teraz mogę być przewodnikiem po całym województwie warmińsko-mazurskim. Chciałam skończyć kurs na przewodnika. Takich uprawnień nikt już nie podważy.
W przyszłości Jadwiga Urbanowicz zamierza oprowadzać wycieczki nie tylko we Fromborku ale również w Elblągu, Braniewie, Pieniężnie.
- Jeszcze mam małe dzieci, więc nie chciałabym zostawiać ich w domu - mówi Jadwiga Urbanowicz. - Jest to moje dodatkowe, na razie dorywcze zajęcie. Z zawodu jestem technikiem handlowcem. Z takiego oprowadzania wycieczek nie da się wyżyć. Ale jak już mam oprowadzać wycieczkę, przygotowuję się. Do każdej grupy podchodzę indywidualnie. Miałam już grupy dzieci i dorosłych.
Starsi poradzą sobie
Marek Płoski należy do tych starszych przewodników. - Nie jestem tu najstarszy, mam 57 lat - mówi.
- Kurs przewodnika zrobiłem dla sportu. Jestem już pilotem wycieczek, od 1971 r.
Kolejny nowy przewodnik Andrzej Kotliński jest przekonany, że pomimo wieku emerytalnego poradzi sobie z zawodem przewodnika. - Byłem dyrektorem Parku Krajobrazowego, prowadziłem wycieczki w Parku Krajobrazowym, to było jeszcze 2 lata temu.
Karolina Krajewska
gazeta@dziennikelblaski.pl