W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej „Polityce Cookies”.
Akceptuje (nie pokazuj więcej tego komunikatu).

Napisali o nas…

Ambitne plany PTTK


„Nasz Elbląg“ nr 8 z 26 II 2009 r.

- Coraz więcej osób należy do elbląskiego PTTK, obecnie jest nas już prawie 400. Chcemy się doskonalić, będziemy organizować więcej imprez i podnosić ich standard mówi Marian Tomaszewski, który po raz kolejny został wybrany prezesem Zarządu Oddziału PTTK Ziemi Elbląskiej.

- Jest Pan prezesem elbląskiego PTTK już od sześciu lat. Jakie to uczucie być znowu wybranym na tę funkcję?

- Jest to satysfakcja nie tylko dla mnie, ale dla całego zarządu. W trakcie trwania XXI Walnego Zjazdu Sprawozdawczo-Wyborczego Oddziału PTTK Ziemi Elbląskiej wybrano cały skład zarządu, który jest prawie taki sam jak w poprzedniej kadencji. Wiceprezesem znowu został Sławomir Kałabun, skarbnikiem - Piotr Adamiak, sekretarzem - Jerzy Gawłowski. Przewidywałem, że tak będzie. Kiedy ludzie widzą sukcesy, to nie ma sprzeciwu. Cieszymy się zaufaniem członków PTTK. Głosowali na nas delegaci kół i klubów z terenu naszego działania: z powiatu elbląskiego, braniewskiego, częściowo lidzbarskiego, bartoszyckiego, iławskiego.

- Co czeka Pana i cały zarząd w nowej kadencji?

- Będziemy robili to, co robimy i rozwijali działalność, czyli usługi ksero, usługi poligraficzne. Będziemy robili pieczątki okolicznościowe na rajdy dla nas i dla innych oddziałów PTTK, jak również dla zainteresowanych instytucji oraz osób prywatnych. Chcemy się doskonalić. Będziemy organizowali więcej imprez, będziemy podnosili standard tych imprez.

Zamierzamy wyremontować cały budynek elbląskiego oddziału PTTK łącznie z hotelem, dostosować go do potrzeb osób niepełnosprawnych. Remont zostanie wykonany pod nadzorem konserwatora zabytków. Będziemy wypracowywali własne pieniądze na remont. Nie weźmiemy kredytu z banku tylko z Zarządu Głównego PTTK w Warszawie. Liczę, że do 2013 r. powinniśmy uporać się z tymi pracami. Zobaczymy, co z tego uda nam się załatwić.

- Organizujecie też różne szkolenia. Jakie odbędą się w najbliższej przyszłości?

- W tym roku zaczniemy szkolenie dla osób znakujących szlaki. Przeprowadzimy szkolenia w trzech powiatach: elbląskim, braniewskim i bartoszyckim. Do roku 2013 szlak rowerowy ściany wschodniej ma być oznakowany. Później będziemy wykorzystywali znakarzy do renowacji już istniejących szlaków. Będziemy też szkolili instruktorów rekreacji ruchowej. Przeszkolimy na przykład kadrę z Klubu Żeglarskiego „Dal“ we Fromborku, żeby instruktorzy mogli pływać z młodzieżą na jachtach i szkolić swoich następców.

- Kilka lat temu mówiło się o dużym zadłużeniu elbląskiego PTTK. Jaka jest obecnie wasza kondycja finansowa?

- Nasze zobowiązania z ponad 300 tys. długu, jaki odziedziczyliśmy po poprzednikach w kadencji 2005-2008, znacznie się zmniejszyły. Spłacone zostały tzw. drobne zobowiązania i pozostało nam tylko zobowiązanie główne wobec Zarządu Głównego PTTK w Warszawie, które na 20 lutego wynosi około 126 tysięcy złotych i systematycznie maleje. W lipcu 2010 roku, a być może wcześniej, uda się wyjść na zero.

- Ile osób liczy sobie obecnie elbląski oddział PTTK?

- 20 lutego mieliśmy już 383 osoby z opłaconą składką członkowską. Dla porównania podam, że 31 grudnia 2004 r. było to tylko 195 osób, a 31 grudnia 2008 roku - 338 członków.

Karolina Krajewska

Na turystycznym szlaku

powrót do: napisali o nas