W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej „Polityce Cookies”.
Akceptuje (nie pokazuj więcej tego komunikatu).

Aktualności

„Deltowy“ Poniedziałek Wielkanocny


2012-04-13

9 kwietnia wypadł drugi dzień Świąt Wielkanocnych popularnie zwany „Lanym Poniedziałkiem“. Zgodnie z tradycją Klubu „Delta“ turyści zrzeszeni w tym klubie i ich sympatycy spotykają się w tym dniu w Bażantarni. Tak też się stało i tym razem. O godz. 1100 koło Muszli Koncertowej stawili się: Danka z Krzyśkiem, Jolka ze Sławkiem, Artur, Karol i Kazik. Siedem osób to mała, ale już grupka. I taką grupką wyruszyliśmy niebieskim szlakiem do wiaty „Bartek“ dyskutując o tym, gdzie rozjechali się nasi przyjaciele. Po drodze dogoniła nas Ala z Adą, Amelką, Adamem i Arkiem (co młode nóżki to młode!). W tak powiększonej grupie dotarliśmy do „Bartka“, gdzie czekały na nas Justyna z Jagodą i Krystyna. Ognisko już płonęło, a że pogoda nam dopisała i świeciło słońce, wszyscy w radosnych nastrojach zaczęliśmy krzątać się przy stołach. Z plecaków na pięknie przystrojony przez Alę i Dankę stół powędrowały świąteczne smakołyki: szynki, kiełbaski, jajeczka, sałatki, ciasta i baby wielkanocne. Oj, ile było śmiechu przy ustawianiu wiktuałów.

Prezes klubu Sławek zajął się oprzyrządowaniem do przygotowania grzańca. Poskręcał stojak, ustawił w ognisku, zebrał od nas przyniesione wino, dosypał przypraw i po chwili kociołek kołysał się na stojaku podgrzewając swoją zawartość płomieniami z ogniska i roztaczając zapach grzańca. My zaś, jak to przy „Bartku“ bywa, dyskutowaliśmy na różne tematy w większości związane z turystyką i nadchodzącym sezonem letnim.

Dotarł do nas również Andrzej na rowerze i Marek z gitarą. Przysiedli również „Relaksowicze“, tym razem trzyosobowo. No i oczywiście zebrała się duża grupa morsów. Przy dźwiękach gitary wszyscy razem śpiewaliśmy turystyczne piosenki, a ich ton niósł się daleko po lesie, aż spacerowicze przystawali, żeby posłuchać.

W miłej atmosferze czas szybko upływa, tak też stało się i tym razem. Pierwszymi, którzy opuścili ognisko, były morsy. Po nich my pomalutku zaczęliśmy przygotowywać się do powrotu. I choć bardzo niechętnie - z powodu pięknej pogody - to o godzinie 1400 opuściliśmy polankę przy jeziorku zostawiając ją w rękach „Relaksowiczów“ i podreptaliśmy na tramwaj, który zawiózł nas do domów. Na wycieczce w poniedziałek wielkanocny było 18 członków Klubu „Delta“.

Jolanta Kałabun

deltowy_poniedziałek_wielkanocny
deltowy_poniedziałek_wielkanocny
deltowy_poniedziałek_wielkanocny
deltowy_poniedziałek_wielkanocny
deltowy_poniedziałek_wielkanocny
deltowy_poniedziałek_wielkanocny
deltowy_poniedziałek_wielkanocny
deltowy_poniedziałek_wielkanocny
deltowy_poniedziałek_wielkanocny
deltowy_poniedziałek_wielkanocny
deltowy_poniedziałek_wielkanocny
deltowy_poniedziałek_wielkanocny
deltowy_poniedziałek_wielkanocny
deltowy_poniedziałek_wielkanocny
deltowy_poniedziałek_wielkanocny
deltowy_poniedziałek_wielkanocny
powrót do: spisu aktualności…