Aktualności
Oddziałowy Zlot PTP w Braniewie
2014-11-21
Dnia 15.11.2014 roku odbyła się wycieczka w ramach Oddziałowego Zlotu PTP na trasie: Stępień – Cielętnik – Podgórze - Braniewo.
O godzinie 740 do busa „Guliwer” wsiadło dziesięć osób: Danusia, Dorota, Magda, Krzysiek, Piotr, Danusia, Krystyna, Jola, Sławek i Kamil. Wszyscy zgodnie kupiliśmy bilety do miejscowości Stępień, gdzie po upływie około godziny wysiedliśmy. Kroki swoje skierowaliśmy w stronę Cielętnika, gdzie skręciliśmy w prawo i weszliśmy na szlak czerwony Kopernikowski prowadzący od Fromborka w kierunku Braniewa. Pochmurna i wietrzna pogoda spowodowała, że wszyscy uczestnicy mocno opatuleni wędrowali podziwiając piękną w tym roku jesień. Przy kapliczce w Podgórzu zrobiliśmy sobie przerwę na zjedzenie drugiego śniadania i wypicie gorącej herbaty czy kawy. Otaczający nas las chronił przed wiatrem, a otoczenie kapliczki było przytulne i miłe. Dopiero jak wyszliśmy na otwartą przestrzeń i w koło nas były tylko pola przypomnieliśmy sobie o przejmującym wietrze. Do Braniewa mieliśmy dotrzeć na godzinę 1100, byliśmy, bowiem umówieni z działaczami KT „Figa” na spotkanie w Braniewskim Centrum Kultury. Dotarliśmy na czas. Po radosnym powitaniu panowie prezesi klubów Zbigniew Kędziora – KT „Figa”, Sławomir Kałabun – KTP „Delta” przedstawili wszystkich przybyłych. Celem prezentacji było lepsze poznanie się i zbliżenie naszych środowisk. Później nastąpiła mała uroczystość wręczenia odznaczeń i dyplomów dla członków KT „Figi”, którzy nie mogli być tydzień wcześniej na akademii jubileuszowej. Dalej Sławek Kałabun zapoznał przodowników i kandydatów na przodowników z aktualnymi przepisami odnośnie egzaminów przodownickich. Kolejnym punktem była prezentacja o zamku krzyżackim w Braniewie przygotowana i poprowadzona przez Czesława Kozłowskiego. Po prezentacji obejrzeliśmy wystawę obrazów pana Andrzeja Zielińskiego znajdującą się w podziemiach BCK i wyruszyliśmy na zwiedzanie Braniewa pod czujnym okiem Czesia i Zbyszka.
Na zakończenie spaceru udaliśmy się do restauracji (napisać jaka) w której zjedliśmy pyszny rozgrzewający żurek i prowadziliśmy dysputy na turystyczne tematy. Pożegnaliśmy się z aktywem Figi o godz. 1430 i udaliśmy się na przystanek PKS skąd autobusem powróciliśmy do Elbląga.
Oddziałowy Zlot Przodowników Pieszych, choć tylko jednodniowy uważam za udany, ponieważ spełnił rolę, jaką zakłada się na takie spotkania, czyli integrację środowiska przodownickiego.
Sławomir Kałabun
powrót do: spisu aktualności…