Aktualności
Czterdzieści lat minęło…
2014-11-18
W sobotę 08.11.2014 roku Klub Turystyczny „Figa” z Braniewa obchodził 40- lecie swego istnienia. Z KTP „Delta” na uroczystości jubileuszowe wybrali się: Danuta Hoppa, Jolanta Kałabun, Kamil Zimnicki i Sławomir Kałabun, który wystąpił w podwójnej roli, jako przedstawiciel Oddziału, Przewodniczący Oddziałowej Komisji Turystyki Pieszej i jako Prezes KTP „Delta”.
W sobotni poranek przed Braniewskim Centrum Kultury zebrała się grupa turystów z różnych stron kraju i nie tylko, aby swą obecnością uświetnić jubileusz „Figi”. Wszyscy radośnie witali się ze wszystkimi i jak to u braci turystycznej bywa, jednych znamy od lat innych poznaliśmy właśnie w tym momencie i już powiększyło się grono naszych przyjaciół. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 10-tej rajdem pieszym wokół Braniewa, było ciepło i radośnie, a spacer poprowadził kolega Wiesław Zaręba. Wędrujących turystów humor nie opuszczał, dzielili się między sobą wspomnieniami i doświadczeniami z imprez, w których mieli okazję uczestniczyć. Każdy z wędrujących miał, co wspominać toż to jesień nastała i większość imprez pieszych, kajakowych czy górskich mamy już za sobą. Wiesiu doprowadził nas do ogródków działkowych, gdzie przy wiatach, które tam się znajdują zostaliśmy ugoszczeni turystycznym poczęstunkiem. Po odpoczynku powędrowaliśmy dalej tak żeby przed 13-tą dotrzeć z powrotem do BCK, gdzie miała odbyć się uroczysta akademia jubileuszowa. Akademię prowadził Czesław Kozłowski. Obszerną relację z tej uroczystości zamieścił na stronie Oddziału Prezes „Figi” Zbigniew Kędziora. Ja tylko dodam, że Sławek, jako przedstawiciel Oddziału wręczył na ręce Zbigniewa Kędziory jubileuszową statuetkę i przekazał życzenia od Zarządu i członków Oddziału. Przedstawicielami KTP „Delta” wręczającymi upominek od klubu była Danuta Hoppa i Kamil Zimnicki. Kamil ładnie odczytał wierszowane życzenia napisane przez Jolę Bulak, a Danusia wręczyła upominek, ja natomiast robiłam zdjęcia. Spotkanie jubileuszowe było świetnie przygotowane, atmosfera i radosna i uroczysta a jednocześnie niezmiernie swojska i turystyczna spowodowała, że czuliśmy się u naszych koleżanek i kolegów z Braniewa wyśmienicie. Po wysłuchaniu koncertu Grzegorza Tyszkiewicza (szkoda, że taki krótki, wiem czas gonił) i zjedzeniu pysznego torta pożegnaliśmy się z Braniewiakami i powróciliśmy do Elbląga.
Jolanta Kałabun
powrót do: spisu aktualności…