Aktualności
Integracyjne spotkanie krajoznawców „U Witka”
2014-06-06
Wyspa Bukowiec 16-18.05.2014 r.
W dniach 16-18 maja 2014 r. odbyło się na wyspie Bukowiec integracyjne spotkanie krajoznawcze „U Witka.”
Organizatorem była Oddziałowa Komisja Krajoznawcza, której członkowie już od kilku lat planowali zorganizowanie takiego spotkania dla zacieśnienia więzi między środowiskami Olsztyna, Gdyni, Malborka i Elbląga. Ciągle jednak spotkanie nie dochodziło do skutku, z nagromadzenia różnych imprez w jednym terminie, lub z innych powodów. I tak co roku zapisywaliśmy w planie pracy komisji ten punkt mając nadzieję że w wreszcie uda się go zrealizować.
Nadszedł 2014 rok, zorganizowania integracyjnego spotkania podjął się Witek Ławrynowicz, a pomóc mu zobowiązała się Jola Zielińska. Termin został ustalony na 16-18.05.2014 r. Czas szybko uciekał i zbliżał się termin wyjazdu trzeba więc było zająć się sprawami organizacyjnymi. Zwołałam więc spotkanie organizacyjne Jola, Witek i ja dla ustalenia programu spotkania i wszystkich spraw z nim związanych. Z powodu choroby nie przyszła Jola, więc we dwoje ustaliliśmy wszystko i program spotkania przesłałam drogą elektroniczną do zaprzyjaźnionych środowisk krajoznawczych, które już wcześniej informowaliśmy o przygotowywaniu takiego spotkania. I jak to się mówi maszyna poszła w ruch. Malbork niestety zrezygnował ponieważ w tym samym czasie mieli swoją imprezę, ale Olsztyn i Gdynia wyraziły chęć uczestnictwa. Zaproszenie otrzymali również członkowie Zarządu Oddziału PTTK Ziemi Elbląskiej.
Witek przygotowywał swoją „hacjendę”do przyjęcia turystów, napisaliśmy również pismo w sprawie zwolnienia z opłat za pobyt i wjazd samochodów na wyspę. Sławek ustalił trasę wycieczek, (oczywiście po konsultacji z Witkiem), oraz zaprojektował i wykonał znaczek. Ja zajęłam się przygotowaniem listy chętnych na wyjazd i tych co posiadają samochody. Musieliśmy tak to wszystko zgrać żeby wszystkich przetransportować na wyspę. Ustaliliśmy również sprawy związane z przygotowaniem posiłków, i tak: ja przygotowałam żurek z białą kiełbasą, Danusia Ż. upiekła sernik, Jola B. ugotowała bigos, Danusia H. upiekła ciasto drożdżowe a Kamil przygotował sałatkę gyrosową. Kiełbasa na ognisko została zakupiona przez panią Prezes Oddziału PTTK. Wykonałam również śpiewniki, które miały nam pomagać we wspólnym śpiewaniu.
W czwartek przed wyjazdem wszystko było dopięte na ostatni guzik, przygotowana była nawet niespodzianka, o której wiedziałam tylko ja i Witek. Niestety pogoda od początku tygodnia była okropna i z pewną niepewnością patrzyliśmy w niebo, ale nasze modlitwy przyniosły efekt i w piątek pogoda się poprawiła. Niestety otrzymaliśmy informację z Olsztyna że Ela N. nie przyjedzie ze względów zdrowotnych. U nas też wykruszyła się Jola Z. z powodu wyjazdu służbowego, a z Zarządu Oddziału otrzymaliśmy informację że swą obecnością zaszczyci nas Andrzej P., który niestety do nas nie dojechał, a szkoda.
W piątkowe popołudnie samochodami Witka, Sławka i Joli piętnastoosobowa grupa krajoznawców z Elbląga udała się na wyspę Bukowiec. Po dojechaniu i rozlokowaniu się na nocleg wszyscy zebrali się przy czekającym na nas rozpalonym ognisku, gdzie grzała się pyszna grochówka przygotowana przez naszych nowych przyjaciół z wyspy. Delektowaliśmy się grochówką, piekliśmy kiełbaski i śpiewaliśmy przy wtórze gitary do późna w nocy. Dlatego też sobotni poranek nastąpił tak szybko! Wspaniałe wspólne śniadanie w cudownej atmosferze i przy pięknej słonecznej pogodzie wszystkich nas wprowadziło w dobry nastrój.
Po śniadaniu wyruszyliśmy na wycieczkę pieszą dookoła wyspy. Przewodził nam oczywiście Witek, który zna to miejsce jak mało kto i dzięki jego opowieściom poznaliśmy barwną historię tego zakątka. Po obejściu wyspy powędrowaliśmy do miejscowości Wieprz,gdzie Witek przybliżył nam losy mieszkających tu ludzi i gdzie odnaleźliśmy stary zapomniany cmentarz, a potem powróciliśmy na wyspę.
Po wycieczce usiedliśmy przy kawie, herbacie i pysznym cieście. Kiedy tak sobie odpoczywaliśmy dojechali do nas Alicja i Ryszard W. z Gdyni, nastąpiło wesołe powitanie po którym i nasi goście usiedli z nami przy kawie. W tym czasie na kuchni podgrzewał się już garnek z żurkiem, który zjedliśmy na obiad. Po obiedzie Witek, Danusia i ja wraz z Alicją i Ryszardem powędrowaliśmy ponownie wokół wyspy pragnąc pokazać naszym gościom piękno tego miejsca. Pozostali uczestnicy korzystali z pięknej pogody i odpoczywali na łonie natury, a Jola B. umilała im czas grając na gitarze i śpiewając piosenki turystyczne i szanty.
Po powrocie ze spaceru nastąpiła akcja wodowania łódki, oj było przy tym śmiechu było. Piękna pogoda pozwoliła na pływanie rowerem wodnym i łódką, którą zwodowaliśmy. Około godziny 2000 przygotowaliśmy kiełbaski i inne pyszności na kolację przy ognisku i czekaliśmy na przybycie naszej niespodzianki czyli pisarki Doroty Paśko-Sawczyńskiej autorki książki pt. „Z Weepers do Wieprza droga panny Preuss”. Bardzo sympatyczna pani Dorota przyjechała do nas z mężem i synkiem. Siedząc z nami przy ognisku opowiedziała nam historię powstania książki. Poznaliśmy proces dojrzewania autorki do opisania historii życia Edelgard Hermann z domu Preuss, żmudny proces zbierania materiałów archiwalnych i wielu godzin konsultacji z bohaterką książki. Problemy z wydaniem książki to kolejny orzech do zgryzienia dla autorki, której wraz z mężem udało się pokonać te wszystkie trudności i książka ujrzała światło dzienne. Ponieważ publikacja dotyczy dziejów naszego regionu uczestnicy spotkania „U Witka” postanowili złożyć się i zakupić jeden egzemplarz książki do biblioteki w Pracowni Krajoznawczej, oczywiście otrzymaliśmy również autograf pisarki. Nasi goście zostali z nami jeszcze kilka godzin śpiewając z nami przy ognisku, a kiedy burza wygoniła nas od niego to przenieśliśmy się na ganek i tam kontynuowaliśmy spotkanie. Autorka dała nam również koncert pięknej poezji śpiewanej. Sobotnie spotkanie zakończyło się grubo po północy. Piękny niedzielny poranek przywitał nas radosnym słońcem. Po sutym śniadaniu wyruszyliśmy na kolejny spacer do miejscowości Gubławki, gdzie obejrzeliśmy i uwieczniliśmy na zdjęciach stojący tam dwór.
Na obiad zjedliśmy smakowity bigos, który cieszył się dużym powodzeniem, potem oczywiście kawa i coś słodkiego. Popołudnie spędziliśmy na relaksowaniu się i rozmowach krajoznawczych.
Późnym popołudniem przyszedł czas na pakowanie się, sprzątanie i podziękowanie Witkowi za wspaniałe przyjęcie. Z żalem opuszczaliśmy wyspę Bukowiec i powracaliśmy do codzienności. Mam nadzieję że spotkanie podobało się naszym gościom jak i uczestnikom. Miejsce cudowne, pogoda piękna, atrakcji co niemiara, towarzystwo wyborowe to i żal było wracać do domów.
Jako główny organizator pragnę podziękować przede wszystkim Witkowi dzięki któremu mogło odbyć się to spotkanie, Ali i Ryszardowi że byli naszymi gośćmi i że chciało im się do nas przyjechać aż z Gdyni, oraz wszystkim uczestnikom bez udziału których spotkanie nie doszło by do skutku.
Z podziękowaniami i turystycznym pozdrowieniem.
Zdjęcia wykonali:
Danuta i Krzysztof Żynda
Jolanta i Sławomir Kałabun
Przewodnicząca Komisji Krajoznawczej
Jolanta Kałabun
powrót do: spisu aktualności…