Imprezy i wycieczki | Biuro | Kontakt

W dniu 26.12.2013 roku odbyło się kolejne tradycyjne świąteczne spotkanie KTP „Delta” i przyjaciół. W Bażantarni o godzinie 11⁰⁰ pod Muszlą Koncertową zebrała się grupka najwytrwalszych piechurów w składzie: Danka z Krzysiem, Ela, Halina i Krysia, Danka z Gieniem i Agnieszką, Jola i Sławek. Po odczekaniu kilku minut na spóźnialskich wyruszyliśmy niebieskim szlakiem w kierunku wiaty Bartek. Dochodząc w pobliże wiaty rozproszyliśmy się po lesie w celu zebrania drzewa na ognisko.

Kiedy dotarliśmy do Bartka okazało się że przed nami dotarła tam 8 osobowa grupka z Relaksu, Kaziu, Marek z towarzystwem, oraz Justyna, którzy rozpalili już ognisko. Po złożeniu życzeń świątecznych dla będących już na polance przystąpiliśmy do przygotowania kolejnych punktów naszego spotkania. Dziewczyny wyjmowały z plecaków wiktuały świąteczne i pięknie je ustawiały na przystrojonym stole, panowie zajęli się składaniem sprzętu i przygotowaniem grzańca. Ognisko zostało odpowiednio uformowane tak żeby można było ustawić trójnóg z naczyniem. Tymczasem prezes czynił swoją powinność wlewając do kociołka wino i wsypując przyprawy w sobie tylko znanych proporcjach. Po tych czynnościach naczynie powędrowało na trójnóg, a my mieliśmy zadanie pilnować żeby się grzało, ale nie wykipiało. W tym czasie do naszej grupy dotarł Andrzej Wiśniewski członek naszego klubu, nestor naszej turystyki, Honorowy Członek PTTK oraz Celinka z Grzegorzem. Powiększyła się również grupa KAT Relaks. Grzaniec pomalutku dochodził do odpowiedniej temperatury, my tymczasem kosztowaliśmy świątecznych wiktuałów naszych przyjaciół mocno ich zachęcając do próbowania naszych wyrobów, oraz śpiewaliśmy kolędy. O godzinie 12⁰⁰ dotarły do nas Morsy i w tym momencie polanka bardzo mocno się zaludniła. Tu nastąpiła kolejna porcja radosnych życzeń świątecznych. Nasza ulubiona polanka rozbrzmiewała teraz jeszcze mocniejszym głosem śpiewających kolędy, które wspaniale słychać było z odległych zakątków Bażantarni. Ciepły pogodny dzień sprzyjał spacerom i Elblążanie, którzy wybrali się do lasu ze zdziwieniem przystawali i przyglądali się temu co dzieje się na polance. Oj było nas w tym roku było! Po kilku godzinnym pobycie na świeżym powietrzu skosztowaniu świątecznych potraw, wypiciu gorącego pachnącego przyprawami korzennymi grzańca niestety trzeba było pomału zbierać się do domu. Tak też uczyniliśmy z żalem zostawiając bardziej wytrwałych od nas członków KAT Relaks na polanie, skierowaliśmy swe kroki w kierunku miasta . Wędrując spotykaliśmy spacerujących Elblążan, którym przekazywaliśmy serdeczne życzenia świąteczne. W ten sposób zakończyło się nasze tradycyjne świąteczne spotkanie.

Zdjęcia wykonali Danuta i Krzysztof Żynda oraz Jolanta i Sławomir Kałabun.

S. Kałabun