Imprezy i wycieczki | Biuro | Kontakt

„Delta” na grzybobraniu z Parkiem Krajobrazowym Mierzeja Wiślana.

12.10.2013 r. członkowie KTP „Delta” wybrali się na „II grzybobranie z Parkiem Krajobrazowym Mierzeja Wiślana” (na pierwszym w 2012r. też byliśmy). W sobotę o godzinie 8⁰⁰ stawiliśmy się w czteroosobowym składzie klubowiczów na parkingu w Przebrnie, gdzie wyznaczono punkt spotkania wszystkich uczestników.

„Deltę” reprezentowali: Jola i Ania oraz Jola i Sławek. Po odczekaniu symbolicznego studenckiego kwadransa wszystkich uczestników powitał bardzo serdecznie kierownik PK „Mierzeja Wiślana”, który ogłosił rozpoczęcie grzybobrania i konkursy: kto zbierze wagowo najwięcej grzybów, kto znajdzie najciekawszy i największy okaz grzyba, oraz trzeci konkurs dla najmłodszych uczestników grzybobrania w dwóch kategoriach wiekowych. Powrót ogłoszono na godzinę 12⁰⁰. Po czym wszyscy dziarskim krokiem wyruszyli w las. My również zaopatrzeni w koszyki podążyliśmy śladem miejscowych licząc na trafienie dobrych miejsc grzybowych, ale jak to w lesie bywa grzybiarze szybko zniknęli nam z oczu, a wraz z nimi nasz Sławek. A my: dwie Jole i Ania powędrowałyśmy w wybranym przez siebie kierunku licząc na to że Ci pędzący zostawili jakieś grzyby dla nas. No i tak też było bo koszyki pomału zaczęły zapełniać się grzybami, a zbieraliśmy te znane nam i powszechnie zbierane jak też do osobnego naczynia wszystkie dziwne, ciekawe, w ładnym kolorze czy kształcie (oczywiście te tylko po jednym egzemplarzu). Na godzinę 12⁰⁰ wszyscy grzybiarze powrócili na miejsce startu, a co który się pokazywał wszyscy z ciekawością zaglądali do wiader i koszy i oglądali zebrane trofea. Oj było dużo śmiechu i radości, a czasem i odrobina zazdrości jak pojawiała się osoba z koszem pełnym podgrzybków okraszonych borowikami. Szanowna komisja przystąpiła do ważenia grzybów i oceniania tych dużych i tych ciekawych okazów oraz wyznaczania osób, które w tym roku uplasowały się w czołówce. Kiedy komisja ciężko pracowała pozostali uczestnicy otrzymawszy kiełbaski i kije przystąpili do pieczenia ich na ognisku, które już pięknie płonęło. Po posileniu się i wypiciu ciepłej herbaty czy kawy, skupiliśmy swą uwagę na Panu Sebastianie, który dostał niebagatelne zadanie zapoznania nas z grzybami, które zebraliśmy. Najpierw przypomniał nam prawidłowe nazewnictwo popularnych grzybów jadalnych, a potem przeszedł do drugiej części swojego wykładu o grzybach jadalnych których nie zbieramy, niejadalnych - po których boli żołądek lub są bardzo niesmaczne i o tych najbardziej niebezpiecznych, po zjedzeniu których następuje śmierć. Słuchaliśmy z zaciekawieniem, oglądaliśmy przekroje, wąchaliśmy pokazywane grzyby starając się zapamiętać jak najwięcej ciekawych i ważnych wskazówek. Kiedy Pan Sebastian opowiedział nam już o wszystkich grzybach, które zebraliśmy, nastąpił ostatni punkt spotkania, czyli podsumowanie i ogłoszenie zwycięzców. Grupa z „Delty” nie osiągnęła zbiorów, które wagowo uplasowały by się w czołówce, ale znaleźliśmy ciekawy, dorodny okaz borowika, który zyskał uznanie szanownej komisji oraz mieliśmy w grupie najmłodszego uczestnika. Tak więc otrzymaliśmy dyplomy i upominki za ciekawy okaz borowika dla Joli K. i dla najmłodszego uczestnika dla Ani B. Po podsumowaniu spotkania i rozdaniu nagród ogłoszono zakończenie „Grzybobrania z Parkiem Krajobrazowym Mierzeja Wiślana 2013 r.” i zaproszono wszystkich na przyszłoroczne spotkanie.

Jolanta Kałabun