Aktualności
Zimowy Rajd Na Raty Kąty Rybackie - Sztutowo - Stegna
2013-03-11
Dnia 9.03.2013 roku odbyła się kolejna wycieczka KTP „Delta” w ramach Zimowego Rajdu na Raty. Kierownik trasy Sławek zaplanował przejście z Kątów Rybackich przez Sztutowo do Stegny. Na dworcu PKS tuż przed godz. 800 zebrała się grupka najwytrwalszych klubowiczów: Danka H, Jola i Sławek, Danka i Krzysiek oraz Honorata, która z nami wędrowała po raz pierwszy, ale mamy nadzieję, że nie ostatni.
Autobus do Piasków zabrał naszą grupkę i powiózł w kierunku Kątów Rybackich. Po drodze zabraliśmy w Stegnie naszą koleżankę Jolę, która miała w tym dniu przeprowadzić wycieczkę z dziećmi po ścieżce przyrodniczej wykonanej przez pracowników Parku Krajobrazowego „Mierzeja Wiślana” i przy okazji powędrowała również z nami. Kiedy wysiedliśmy z autobusu w Kątach Rybackich prezes klubu Sławek złożył wszystkim paniom życzenia z okazji piątkowego Święta Kobiet, każda z nas otrzymała również symboliczną czekoladkę. I po tym miłym akcencie wyruszyliśmy na trasę, która wiodła drogami leśnymi naszej pięknej Mierzei Wiślanej. Mroźna słoneczna pogoda była bardzo dobra do takiej wędrówki, ale bardzo dużym utrudnieniem okazała się skorupa lodowa pokrywająca wszystkie drogi. Wcześniejsza ciepła pogoda spowodowała, że śnieg zaczął intensywnie topnieć i znikać, ale przyszły mrozy, które zatrzymały ten proces i spowodowały, że to, co nie stopniało zamarzło tworząc bardzo śliski lodowy pancerz. Dość trudno szło się po takiej drodze i dlatego niektórzy z nas zaliczyli nieprzyjemne i niebezpieczne upadki, na szczęście nic się nikomu nie stało. Trasa naszej wycieczki prowadziła przez rezerwat „Kąty Rybackie”, w którym chronione są kolonie lęgowe kormoranów czarnych i czapli siwej, a my wędrując mogliśmy obserwować te, które już przyleciały i pracowicie przygotowywały swoje gniazda. Mając ze sobą pracownika parku skorzystaliśmy również z wiedzy, jaką Jola posiada (a posiada ją bardzo dużą). Jola opowiedziała nam historię rezerwatu jego tworzenia, rozszerzenia, dowiedzieliśmy się również jak to z kormoranami bywało w różnych okresach od czasu powstania rezerwatu do chwili obecnej. Niestety Jola musiała nas opuścić i szybko dojść do siedziby Parku, bo tam była umówiona z grupą. A my nieśpiesznie powędrowaliśmy dalej już bez niej. Przez całą drogę Sławek nanosił na mapy ścieżki, którymi wędrujemy i sprawdzał prawidłowość naniesienia na mapy szlaku żółtego. Spokojnym spacerowym krokiem dotarliśmy do Stegny, a że mieliśmy do odjazdu autobusu jeszcze ok. 40 min. to wstąpiliśmy na herbatę do „Zielonej Tawerny”. Lokal okazał się bardzo przyjazny turystom, obsługa miła a herbata super gorąca i bardzo dobra. Autobus przyjechał punktualnie i już wkrótce zmierzaliśmy w kierunku Elblągu. Wycieczka została przez uczestników oceniona pozytywnie, do domów wracaliśmy zadowoleni i radośni.
Jolanta Kałabun
powrót do: spisu aktualności…