Aktualności
Wycieczka Żuławskim Szlakiem za nami
2017-12-12
W dniu 25 listopada 2017 odbyła się ostatnia w tym roku wycieczka z cyklu z „Przewodnikiem PTTK za miasto” cyklu organizowanego przez Koło Przewodników i Pilotów Turystycznych im. R. Gierzyńskiego. Tym razem trasą naszej eskapady były Wielkie Żuławy Malborskie.
„Żuławskim szlakiem”, pod takim hasłem ruszaliśmy na podbój Żuław 25 listopada 2017 roku. Trasę naszej wycieczki wyznaczało pięć kultowych, żuławskich miejscowości: Stogi Malborskie, Nowy Staw, Marynowy, Lubieszewo i Orłowo.
Stogi Malborskie, to największa nekropolia mennonicka na Żuławach Wiślanych. Nasi turyści mieli okazję zapoznać się z historią menonitów oraz namacalnymi „świadkami” ich bytności na tym terenie. Możliwość zobaczenia różnych form nagrobków, symboliki zawartej na tympanonach steli, historia osób pochowanych na cmentarzu, wywarła duże wrażenie na słuchających.
Nowy Staw, miejscowość znana głównie z Kolegiaty Żuławskiej, pw. św. Mateusza oraz charakterystycznego „ołówka”. Kolegiata, od której zaczęliśmy zwiedzanie - urzeka pięknym prezbiterium, nad którym rozpościera się sklepienie gwiaździste w prezbiterium zaś, ołtarz główny Trójcy Przenajświętszej, sprowadzony z Braniewa w 1754 roku. Następny punkt to wejście do „Galerii Żuławskiej”, będącej pozostałością po dawnym kościele ewangelickim. Czas wolny – kawa, ciasto, herbata, to wszystko mieliśmy możliwość „przetestować” w najpopularniejszej żuławskiej cukierni/piekarni „Jędruś”.
Kolejną miejscowością były Marynowy, gdzie odwiedziliśmy, dzięki gościnności Pani Jadwigi Gradkowskiej-Sawickiej, cudowny dom podcieniowy z 1803 r. zbudowany przez Petera Loewena.
Lubieszewo, miejsce, które elblążanom może kojarzyć się z jednym z najbardziej znanych przemysłowców Elblaga/Elbinga, jakim był Franz Komnick, który właśnie tu zaczynał swoją karierę zawodową. Głownym celem naszej wycieczki był jednak pięknie wyposażony kościół parafialny, p.w. św. Elżbiety Węgierskiej. O historii kościoła, jego zabytkach opowiadała nam jego wybitna znawczyni Pani Anna Czoch. Podczas naszej wizyty dotarł do kościoła także proboszcz parafii ks. Arkadiusz Dekański, który dodał kilka ciekawych opowieści.
Zakończenie wycieczki, tak jak to było zapowiadane miało miejsce w Orłowie w domu podcieniowym z 1802, także zbudowanym przez Petera Loewena. Tym razem, naszym gospodarzem byli właściciele domu – Ewa i Artur Wasielewscy. Przywitano nas w podcieniu, gdzie czekała, gorąca zupa brukwiowa na gęsinie, jedna z potraw dawnych żuławiaków. Tuż przed zupą, mieliśmy niepowtarzalną okazję uczestniczyć w rytualnym „kosztowaniu” menonickiego trunku – Machandla.
Wizyta u Państwa Wasielewskich , była ostatnim punktem naszej wycieczki - „Żuławskim szlakiem”
Leszek Marcinkowski
powrót do: spisu aktualności…